Darmowa dostawa od 199 zł
polski
Koszyk

Twój koszyk jest pusty

#OkiemLekarzaWeterynarii: Jak przygotować psa i kota do wizyty u lekarza weterynarii?

#OkiemLekarzaWeterynarii: Jak przygotować psa i kota do wizyty u lekarza weterynarii?

W jaki sposób przygotować siebie oraz zwierzę do wizyty w gabinecie weterynaryjnym?Jak pracują lekarze weterynarii oraz czego oczekiwaliby od właścicieli zwierząt, aby wizyty przebiegały sprawnie i z jak najmniejszym stresem dla wszystkich? Przygotowaliśmy dla Was przewodnik po wizycie w lecznicy dla zwierząt.

Kto pracuje w lecznicy weterynaryjnej?

Lekarz weterynarii, czyli osoba która ukończyła pięcioipółletnie studia uzyskując tytuł lekarza weterynarii oraz ma prawo wykonywania zawodu nadane wkrótce po ukończeniu studiów przez izbę lekarsko-weterynaryjną1. Lekarz weterynarii ma uprawnienia do przeprowadzania wszystkich procedur leczniczy na wszystkich gatunkach zwierząt. Jednak obecnie, w wyniku poszerzania wiedzy w zakresie leczenia zwierząt, a przede wszystkim coraz większych oczekiwań i gotowości właścicieli do leczenia zwierząt wielu lekarzy, na wzór medycyny ludzkiej, specjalizuje się w coraz węższych dziedzinach. Lekarz weterynarii w ramach dalszego kształcenia może ukończyć szkolenia specjalizacyjne uzyskując tytuł specjalisty np. chorób psów i kotów, chirurgii weterynaryjnej, rozrodu zwierząt. Inną ścieżką kariery jest kariera naukowa na uczelniach lub w ośrodkach badawczych gdzie może m.in. uzyskać tytuł doktora nauk rolniczych w dziedzinie weterynarii (dawniej doktor nauk weterynaryjnych), doktora habilitowanego lub profesora. Chociaż to tylko nomenklatura, wielu lekarzy nie lubi określenia „weterynarz” i wolą być tytułowani pełnym tytułem „lekarz weterynarii”. Oczywiście w języku polskim przyjęło się sformułowanie Pan DoktorPani Doktor nawet dla lekarzy de facto nieposiadających doktoratu i jest to w pełni akceptowane. Lekarz weterynarii może, lecz nie musi, być właścicielem zakładu leczniczego. Jego kariera może polegać na leczeniu zwierząt towarzyszach, gospodarskich, pracy urzędowej w Inspektoratach Weterynaryjnych, pracy nadzorczej w zakładach mięsnych i przetwórstwa mięsnego, pracy laboratoryjnej czy naukowo-dydaktycznej.

Technik weterynarii, czyli osoba, która ukończyła technikum zawodowe oraz zdała egzamin kwalifikacji w zawodzie. Technik weterynarii podczas wizyty pomaga właścicielowi w poskromieniu (przytrzymaniu) zwierzęcia do badania, udziela pierwszej pomocy i wykonuje badania kliniczne w określonych przypadkach, przygotowuje niezbędny sprzęt, pobiera próbki i wykonuje badania laboratoryjne, opiekuje się zwierzętami hospitalizowanymi, ma prawo do podawania leków pod nadzorem lekarza weterynarii, asystowania przy zabiegach chirurgicznych i wykonywana zabiegów sanitarnohigienicznych i fizykoterapeutycznych2. Technik weterynarii, tak jak lekarz weterynarii, może pracować zarówno ze zwierzętami towarzyszącymi, jak i gospodarskimi.

Asystent lekarza weterynarii, osoba po krótkim kursie przygotowującym, mogąca pracować na recepcji, wykonywać czynności pomocnicze przy czynnościach medycznych, zabiegach higienicznych czy opiece nad hospitalizowanymi zwierzętami.

Jak zachowywać się w poczekalni podczas wizyty w lecznicy weterynaryjnej?

Pobyt w poczekalni może być dla zwierząt, jak również właścicieli dużo bardziej stresujący niż sama wizyta. Idealnie, gdy udaje się skrócić go do minimum np. zapisując się na wizytę na określoną godziną. Są lecznice, gdzie jest osobna poczekalnia dla psów i kotów, co znacznie poprawia komfort oczekiwania. W poczekalni psy powinny znajdować się na smyczy, szelkach i ewentualnie w kagańcu, jeżeli są agresywne. Koty zaleca się przyprowadzać do kliniki w zamkniętych kontenerkach/transporterach. Taki transporterek dla czworonoga można dodatkowo przykryć, aby zminimalizować ilość bodźców docierających do zwierzęcia i ograniczyć jego stres oraz zdenerwowanie. Jeżeli jest taka możliwość, warto transporterek postawić w domu na stałe na widoku, aby kot był z nim oswojony i czuł się w nim bezpiecznie. Zarówno psy, jak i koty warto zaznajamiać z gabinetem nie tylko podczas wizyt, ale np. wstępując w odwiedziny przy okazji spacerów na pieszczoty i smakołyki od personelu tak, aby tworzyć pozytywne skojarzenia. Psy poznają świat przez węch, tak jak my przez wzrok. Pozwólmy im na obwąchiwanie lecznicy tak, aby czuły się bezpieczniej.

Niestety zdarza się, iż pomimo ustalonej godziny wizyty kontrolnej właściciele zmuszeni są czekać dłużej. Tego typu opóźnienia wynikają najczęściej ze zgłaszania się do lecznicy tak zwanych nagłych przypadków, czyli pacjentów w stanie zagrożenia życia, wymagających natychmiastowej opieki. Kolejnym powodem jest często trudna do oszacowania długość wizyt. Niektórzy pacjenci wymagają czasochłonnego oswajania czy powtarzania procedur medycznych, a klienci dłuższych wyjaśnień.

Rola właściciela podczas wizyty w gabinecie weterynaryjnym

Według przepisów posiadaczem zwierzęcia jest osoba, która sprawuje opiekę nad zwierzęciem, nawet tymczasowo3. W zakładzie leczniczym właścicielem jest osoba przyprowadzająca zwierzę na wizytę. Niezmiernie ważne jest, aby ta osoba znała historię leczenia zwierzęcia, albo chociaż objawy choroby w chwili obecnej. Brak takich informacji utrudnia przeprowadzenie pełnego wywiadu i zmusza lekarza do wykonywania dodatkowych badań w celu postawienia diagnozy. Właściciel zwierzęcia jest odpowiedzialny za poskromienie, czyli przytrzymanie zwierzęcia do badań, stąd też powinien być odpowiednio sprawny fizycznie i panować nad zwierzęciem lub przynajmniej powinien być w stanie założyć psu kaganiec. Jeżeli posiadacie Państwo trudne w obsłudze zwierzę poinformujcie o tym przy zapisywaniu go na wizytę. Być może dostaniecie odpowiednie środki farmakologiczne do podania zwierzęciu w domu przed wizytą lub też do wizyty zostanie przydzielone więcej personelu.

Właściciel zwierzęcia powinien być opanowany, nie okazywać strachu czy ekscytacji, ponieważ zwierzę z łatwością odczyta niepokój u opiekuna i zareaguje strachem. Zwierzę, które się boi ukrywa objawy kliniczne choroby takie jak np. kulawizna, może zareagować podwyższeniem temperatury, dyszeniem, ślinieniem, a nawet zmianą parametrów krwi. Znacznie utrudnia to przeprowadzenie badania klinicznego i diagnostykę choroby.

Osoba przyprowadzająca zwierzę powinna być pełnoletnia. Niekiedy rodzicom może się wydawać, iż uczy to dziecko odpowiedzialności, jeżeli samo przychodzi na wizytę ze swoim psem czy kotem, ale… jest to często z ich strony nieodpowiedzialne. Po pierwsze, nawet łagodne zwierzę w sytuacji stresu czy bólu może stać się agresywne, również w kierunku właściciela. Po drugie osoby niepełnoletnie zazwyczaj nie znają, czy nie potrafią obiektywnie ocenić objawów występujących u zwierzęcia. Po trzecie nie powinno się dziecka obarczać decyzyjnością, co do postępowania leczniczego lub wykonywanych badań i ich kosztów.

Jeżeli masz trudności z podawaniem zaordynowanych leków i ich nie były one podawane wcale, albo są za drogie, poinformuj o tym lekarza prowadzącego. Jeżeli na własną rękę podajesz leki lub suplementy, leczysz psa lub kota równolegle u kilku lekarzy koniecznie o tym powiedz. Jeżeli objawy występują od dłuższego czasu, również należy o tym powiedzieć. Nieujawnienie powyższych informacji powoduje, że lekarz mając błędne dane wyciągnie błędne wnioski lub przeprowadzi szereg niepotrzebnych badań, aby te dane uzupełnić.

Wizyty ze szczeniakiem/kociakiem – w jaki sposób przygotować zwierzaka na pierwszą wizytę?

Pierwsze wizyty z psem lub kotem są szczególnie istotne, jeżeli chodzi o budowanie pozytywnych relacji z personelem gabinetów i gabinetem, jako nowym pomieszczeniem. Pozwólmy zwierzęciu poznawać lecznicę, łasić się do ludzi tam znajdujących. Proszę się nie przejmować, że szczeniak nasiusia czy będzie próbował coś obgryzać, a kocię skacze po meblach. Są to normalne zachowania dla tego wieku i na pewno na pracownikach lecznicy nie zrobią złego wrażenia.

Warto pamiętać, że na to, w jaki sposób dorosły pies lub kot będzie podchodził do wizyt w lecznicy, może wpływać to, jak będzie wyglądało jego pierwsze spotkanie z lekarzem weterynarii. W trakcie pierwszej wizyty wiele zależy od Ciebie. Jak więc zadbać o samopoczucie Twojego psa oraz kota?

  • Po pierwsze bądź spokojny – zwierzęta instynktownie wyczuwają nasz stres, co może je dodatkowo niepokoić, przyzwyczaj szczenię do dotyku – regularnie głaszcz go po obszarach ciała, które będą badane przez lekarza, takich jak uszy, brzuch czy łapy. 
  • Stopniowo przyzwyczajaj swojego zwierzaka do noszenia smyczy lub uprzęży. 
  • Weź ze sobą ulubione przysmaki zwierzęcia – mogą one być pomocne w trudnych sytuacjach. Zabierz również ulubioną zabawkę, aby pomóc mu się zrelaksować i odwrócić uwagę od nowego otoczenia.

Podczas pierwszej wizyty lekarz sprawdzi kondycję sierści i skóry, stan uszu, uzębienia oraz pomoże dobrać odpowiednią karmę dla psa. W przypadku młodych zwierząt szczególnie ważna jest historia profilaktyki przeciwpasożytniczej (leki na pasożyty) oraz chorób zakaźnych (szczepienia). Kupując psa z hodowli, adoptując ze schroniska lub od osób prywatnych należy zawsze poprosić o książeczkę zdrowia, lub inny wiarygodny dokument zastosowanej profilaktyki. Pomoże to lekarzowi uzupełnić brakujące odrobaczenia i zaplanować dalszy kalendarz szczepień lub zastosować odpowiednie leczenie.

Zmiana lekarza prowadzącego leczenie, leczenie zwierząt z wielochorobowością

Właściciel zwierzęcia może każdorazowo prosić lekarza weterynarii o pisemne udokumentowanie prowadzonego leczenia, a lekarz ma obowiązek taki dokument wystawić2. Nie bój się prosić o takie wypisy. Jest sytuacją niezwykle trudną, gdy do lekarza trafia pacjent leczony w kilku lecznicach na nie wiadomo co i nie wiadomo z jakimi wynikami, a jedynym źródłem informacji medycznej jest, nawet niezwykle elokwentny, właściciel zwierzęcia. Jest to właściwie sytuacja, gdy lekarz musi rozpocząć proces diagnostyczny od początku, często przeprowadzając wykonywane wcześniej badania i nie będąc pewnym wiarygodności wyników, bo np. niektóre zastosowane wcześniej leki czy procedury je zaburzają. Jeżeli posiadasz zwierzę leczone przewlekle, ważne jest, aby poinformować o tym każdego nowego lekarza, nawet jeżeli chodzi tylko o przeprowadzenie profilaktyki. Mile widziana będzie lista przyjmowanych leków. Jeżeli zwierzę jest uczulone na leki lub nawet pokarmy proszę koniecznie o tym poinformować.

Jak przygotować zwierzę do wizyty

Jeżeli idziesz na wizytę z psem lub kotem, ponieważ niepokoi Cię wypływ z oczu, nosa, pochwy, odbytu itp. to pod żadnym pozorem tego wypływu nie usuwaj. Jeżeli sierść lub skóra wygląda niepokojąco, nic nie zeskrobuj czy nie wyciskaj ani nie kąp zwierzęcia przed wizytą. To tak, jakby zacierać ślady zbrodni. Lekarz weterynarii potrzebuje pełnego obrazu zmian oraz cennego materiału do badań, aby postawić diagnozę. I na pewno nie będzie się brzydził, ani nie posądzi Cię o zaniedbanie zwierzęcia.

Natomiast, jeżeli wybierasz się na wizytę z ranami, zmianami w okolicy odbytu warto, o ile zwierzę na to pozwoli, oczyścić je z kału (a najlepiej cały czas dbać o higienę takiego miejsca, aby zapewnić prawidłowe gojenie). Lekarz weterynarii nie zawsze ma czas czy możliwości techniczne, aby wykąpać zwierzę przed obejrzeniem leczonego miejsca. Taka wizyta trwałaby zdecydowanie dłużej, co generuje dodatkowy stres dla zwierzęcia, a dla właściciela koszty.

Jeżeli powodem wizyty jest niepokojący wygląd czy domieszki w stolcu, wymiotach czy moczu dobrze jest takie wydaliny przynieść na wizytę lub chociaż zrobić ich zdjęcie.

Zmiany w zachowaniu czy poruszaniu się zwierząt mogą być bardzo subtelne lub też pod wpływem stresu w lecznicy weterynaryjnej nie objawiać się wcale. Mile widziane są filmy z tymi objawami.

Jeżeli jesteście umówieni na konkretne badanie lub zabieg lekarz weterynarii poinformuje, w jaki konkretnie sposób należy zwierzę przygotować. Jeżeli zwierzę ma być przegłodzone określoną liczbę godzin należy to obowiązkowo zrobić. Jeżeli w domu jest kilka zwierząt czasem konieczne jest odizolowanie leczonego zwierzęcia lub przegłodzenie wszystkich, oraz zabezpieczenie śmietników, lodówki czy szafek z jedzeniem. Głodówka przed badaniami jest konieczna, aby uzyskać diagnostyczne wyniki. Natomiast przed zabiegami chirurgicznymi, aby przy obniżonej świadomości zwierzęcia po podaniu leków wprowadzających w narkozę, nie doszło do zachłyśnięcia treścią pokarmową podczas wymiotów oraz do zalegania treści w przewodzie pokarmowym po znieczuleniu.

Hospitalizacja zwierzęcia

Jeżeli zwierzę musi zostać na leczeniu stacjonarnym, aby zwiększyć jego komfort psychiczny, warto przynieść mu jego domowe posłanie, kocyk, transporterek lub pachnące właścicielem ubranie. Lekarz może poprosić o dostarczenie stałego pokarmu oraz leków psa/koat. W większości przypadków istnieje możliwość odwiedzin czy wyprowadzania psa na spacer. Poinformuj jednak personel lecznicy o jedzeniu czy smakołykach, które chcesz podać psu lub kotu podczas wizyty, ponieważ może to utrudnić diagnostykę czy leczenie.

Ile kosztuje wizyta weterynaryjna z psem lub kotem oraz co na nią wpływa?

Na początku pragnę wyjaśnić, że zakłady lecznicze dla zwierząt w Polsce są tylko i wyłącznie prywatne. Jedyną formą finansowania leczenia, jaką właściciel zwierząt towarzyszących może otrzymać są środki z, coraz popularniejszych, ubezpieczeń dla zwierząt.

Lekarze weterynarii uprawiają medycynę klasyczną opartą na badaniu klinicznym zwierzęcia oraz wynikach badań laboratoryjnych, których koszty ponosi właściciel2. Nie da się prowadzić leczenia bez zbadania pacjenta tylko na podstawie opisu objawów, czy przez telefon4. Zdaję sobie sprawę, że w czasach malejącej siły nabywczej pieniądza usługi weterynaryjne mogą być dla właścicieli drogie. Część właścicieli próbuje leczyć swoich pupili za pomocą informacji uzyskanych z Internetu i za pomocą środków dostępnych bez recepty online. Niestety często nie są to de facto leki, lecz suplementy. Źle dobrane lub stosowane zbyt długo mogą maskować objawy choroby, nie działać lub wręcz szkodzić.

Decydując się na posiadanie zwierzęcia właściciel bierze na siebie odpowiedzialność za utrzymanie dobrostanu (odpowiednich warunków bytowania i odżywienia) i zdrowia zwierzęcia5. Lekarz weterynarii nie może, według przepisów prawa, dokonać eutanazji „na życzenie”, gdy starsze zwierzę zacznie chorować, a właściciel nie jest zainteresowany jego leczeniem. Wyjątkiem jest tu tak zwane „uporczywe leczenie”, czyli terapia prowadząca jedynie do podtrzymania życia, u pacjentów nierokujących na wyzdrowienie oraz „konieczność bezzwłocznego uśmiercenia” w celach humanitarnych5.

Na koszt usługi, jaką jest leczenie zwierzęcia, składa się wynagrodzenie lekarza i personelu pomocniczego, koszt prowadzenia działalności gospodarczej, utrzymania lokalu, zakupu lub leasingu i utrzymania sprzętu medycznego, materiałów jednorazowych, leków. Ważne jest jeszcze, aby zaznaczyć, iż ceny leków dla zwierząt oraz sprzętu medycznego są często kilkukrotnie wyższe, niż ich odpowiedniki produkowane dla ludzi. Warto zdawać sobie sprawę, że duży pies nie tylko je więcej, ale też wymaga większej ilości leków niż mały pies, więc jego leczenie będzie droższe.

Na koniec dodam, że większość osób pracujących w lecznicach to ludzie z pasją, którym zależy na dobru Państwa zwierząt w równym stopniu jak Wam. Często jest to praca, którą emocjonalnie zabierają do domu, ale też siedzą po nocach i ciągle się dokształcają. Stąd dobrze jest zaufać lekarzowi weterynarii (lub znaleźć zaufanego) i po prostu dać mu leczyć, abyście wspólnie wypracowali zdrowie ukochanego zwierzaka.

  1. Ustawa z dnia 21 grudnia 1990 r. o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych. Dz. U. 1991 Nr 8 poz. 27
  2. Ustawa z dnia 18 grudnia 2003 r. o zakładach leczniczych dla zwierząt. Dz. U. z 2015 r., poz. 1047, 1893
  3. Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Dz. U. 2004 nr 69 poz. 625
  4. Stanowisko Prezydium Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej z dnia 31 marca 2020r. w przedmiocie świadczenia usług weterynaryjnych za pośrednictwem środków umożliwiających komunikację na odległość, w tym za pośrednictwem Internetu.
  5. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Dz. U. 1997 Nr 111 poz. 72

Artykuł został opracowany przez dr lek. wet. Julię Kęsik-Maliszewską
Gabinet Weterynaryjny Filemon ul. Fulmana 7, Lublin